Zdaniem przedstawicieli działającego przy IMO komitetu zajmującego się wdrażaniem usprawnień, akceptacja nowych założeń przez państwa członkowskie Międzynarodowej Organizacji Morskiej oznaczałaby poprawę w zakresie obiegu dokumentów, koniec opóźnień, a także oszczędność czasu i pieniędzy.
W miniony piątek, 26 września uaktualnione zostały wytyczne w kwestii wykorzystania certyfikatów elektronicznych. Gorącym orędownikiem zmian w tym zakresie są Duńczycy, którzy twierdzą, że nadszedł najwyższy czas, by w przemyśle morskim także odejść od stosowania certyfikatów oraz aktów w formie papierowej na rzecz dokumentów elektronicznych.
„Te nowe wytyczne stanowią wielki krok naprzód dla certyfikatów elektronicznych. W ten sposób IMO wysyła jasny sygnał, że inspektorzy z kontroli państwa portu, przedstawiciele inspekcji bezpieczeństwa statku czy inni przedstawiciele branży morskiej powinni zaakceptować nowe e-certyfikaty tak samo jak akceptowali tradycyjne papierowe” – powiedział Andreas Nordseth z Søfartsstyrelsen, duńskiej agencji zajmującej się regulacją spraw dotyczących gospodarki morskiej.
Duńczycy mają już doświadczenie w stosowaniu formuły elektronicznej. Rozwiązania takie testowały Søfartsstyrelsen oraz DFDS. Przedstawiciel duńskiej agencji stwierdził przy tym, że nie ma obecnie już żadnych barier, by wdrażać takie standardy. Przeszkodą już dawno przestały być przesłanki techniczne.
Wszystko wskazuje na to, że działająca przy IMO komisja zajmująca się wprowadzaniem usprawnień przyjmie korzystne rozwiązania dotyczące elektronicznych certyfikatów podczas sesji, która odbędzie się w 2016 r.
PromySkat
Źródło: CNSS
