Fjord Line
Fjord Line
09.04.2015

Komu przeszkadza prom? Oslofjord kością niezgody

Fjord Line musi stawić czoło rosnącej liczbie skarg. Nie pochodzą one jednak od pasażerów, którzy najczęściej są zadowoleni z usług oferowanych przez popularnego norweskiego armatora, ale od ludzi mieszkających w okolicach Sandefjord, którym dokucza hałas generowany przez prom przewoźnika.

 

Skargi pochodzące od osób, które mieszkają w pobliżu lotnisk, nowo wybudowanych ulic czy linii kolejowych nie należą do rzadkości. Główny powód ich niezadowolenia to hałas generowany przez startujące samoloty czy ruch samochodowy. Narzekania pochodzące od mieszkańców, których domy znajdują się w pobliżu portów, zdarzają się rzadziej, a właśnie z takimi zażaleniami muszą się właśnie zmierzyć przedstawiciele Fjord Line.

 

Problemem dla niektórych okazał się prom Oslofjord, który kursuje na trasie Sandefjord – Strömstad. Pierwsze skargi pojawiły się w sierpniu 2014 r. i pochodziły od mieszkańców miejscowości Skaustranda, później dołączyły do nich osoby z Asnes i Thoroya. Większość z nich dotyczyła silników, które uruchamiane były nawet ok. godziny 4:30 i uniemożliwiały spokojny wypoczynek.

 

„Oczywiście w takiej sytuacji niemożliwe jest leżenie w sypialni przy otwartym oknie” - brzmiała treść jednej ze skarg.

 

Do urzędników, którzy zajmują się zagadnieniami dotyczącymi środowiska trafiły już dokumenty obrazujące problem. Wynika z nich, że w październiku ubiegłego roku odbyło się spotkanie z udziałem mieszkańców, którym dokuczają hałasy generowane przez prom Oslofjord. Na zebraniu nie pojawił się jednak żaden z przedstawicieli armatora. Nie oznacza to jednak, że firma ignoruje sygnały od mieszkańców.

 

Jeszcze pod koniec października 2014 r. Fjord Line zamówiło badania, które miały zmierzyć poziom hałasu powodowanego przez statek. Zostały one już zakończone. Jak jednak wyjaśnił Rickard Ternblom, szef Fjord Line, niektórzy mieszkańcy podważają sposób, w jaki została przeprowadzona analiza. Choć została ona wykonana przez profesjonalną firmę, mieszkańcom nie odpowiadają warunki, w jakich była ona prowadzona.

 

Przewoźnik wciąż nie osiągnął jeszcze porozumienia z mieszkańcami, ale zapewnia, że zamierza zrobić wszystko, by promy pływające w barwach Fjord Line dla nikogo nie stanowiły problemu.

 

„Wkrótce nikt nie będzie niepokojony przez hałasy. Zamieramy przeprowadzić natychmiastowe działania. Oczywiście chcemy być dobrym sąsiadem. W ciągu kilku tygodni zamierzamy przedstawić rozwiązanie, które będzie satysfakcjonujące dla każdego” - wyjaśnił Rickard Ternblom.

 

 

PromySkat

 

 

Źródło: sb.no


Twoje rezerwacje Twoje wyceny
Nr dyżurny 24/7
663 500 060