W gdyńskiej stoczni odbyło się cięcie blach pod nowy prom dla Finferries
W gdyńskiej stoczni odbyło się cięcie blach pod nowy prom dla Finferries CRIST S.A.
06.07.2020

Podsumowanie tygodnia 27/2020, a w nim m.in.: o starcie budowy nowych promów dla europejskich przewoźników

W naszym cotygodniowym przeglądzie w telegraficznym skrócie informujemy o najważniejszych wydarzeniach minionych dni; o sprawach, którymi żyje lub wkrótce będzie żyła branża promowa. W tym tygodniu m.in.: o nowych promach, których budowa rozpoczęła się w Chinach oraz w Polsce, a także o nadchodzących testach silnika zasilanego amoniakiem. W przyszłości substancja ta mogłaby służyć jako ekologiczne paliwo.

 

Nowe promy dla TT-Line. Budowa już się rozpoczęła

W Chinach położono stępkę pod pierwszy z dwóch nowych promów, które powstaną dla niemieckiego armatora TT-Line. Tradycyjna uroczystość zainaugurowała proces budowy, która doprowadzi do małej rewolucji we flocie popularnego przewoźnika. Już w 2022 r. pojawi się w niej pierwszy z nowoczesnych i ekologicznych promów LNG (napęd dual-fuel), zbudowanych w ramach projektu „Green Ships” . Statek, który po ukończeniu prac zacznie obsługiwać połączenia z/do Trelleborga, będzie miał 230 metrów długości i 31 metrów szerokości. Na jego pokładzie zmieści się 800 pasażerów i 200 pojazdów ciężarowych. Koncepcja nowego promu została opracowana przez biuro projektowe OSK-ShipTech.

 

Gdynia też rusza z budową

W tym samym czasie budowa nowego promu rozpoczęła się też w Polsce. W gdyńskich zakładach Crist odbyło się pierwsze cięcie blach na statek, który zostanie zbudowany dla fińskiego operatora Finferries. Będzie to prom dwukierunkowy, który będzie miał 100 metrów długości oraz 17 metrów szerokości. Statek przyjmie na pokład 372 pasażerów oraz 90 pojazdów osobowych. Całość zasilana będzie napędem hybrydowym (zgodnie z założeniami, statek ma by zasilany głównie napędem elektrycznym, a baterie ładowane będą w czasie postoju; w wyjątkowych okolicznościach wspomagany zaś będzie generatorem Diesla). Co ciekawe, do obsługi statku wystarczy zaledwie trzyosobowa załoga. Po zakończeniu prac konstrukcyjnych prom będzie wykorzystywany do obsługi połączeń w regionie Wysp Alandzkich.

 

Tallink pozyskał prom z rynku wtórnego

Do zasobów grupy Tallink dołączyła kolejna jednostka. Tym razem jest to używany ro-pax Sailor (w przeszłości znany też jako Finnsailor), który do tej pory należał do firmy Navirail OÜ. Statek ma 157 m długości i 25 m szerokości. Co ciekawe, został zbudowany w Gdańsku w 1987 r. Jednostka może przyjąć na pokład 119 pasażerów, którzy mają do swojej dyspozycji 60 kabin; dysponuje też linią ładunkową o długości 1500 metrów. Wśród dotychczasowych operatorów promu znajdowały się m.in. firmy Finnlines, a ostatnio DFDS – o czym więcej w dalszej części naszego raportu. „Aktualny kryzys sprawił, że stało się jasne, iż musimy wzmocnić naszą flotę jednostek ro-pax. W ten sposób chcemy zapewnić, że cokolwiek na świecie się stanie, będziemy mogli szybko zareagować na te zmiany i będziemy posiadać niezbędną elastyczność” - skomentował zmianę szef Tallink, Paavo Nõgene. Armator za swój nowy nabytek zapłacił 8,5 miliona euro.

 

Nowa sytuacja wymusza zmiany na Bałtyku

Wielu armatorów próbuje się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Stąd też przetasowania we flocie i siatkach połączeń. Ścieżką taką podąża także firma DFDS, która stara stara się wpasować w nowe realia na Bałtyku i dostosować swoją działalność do popytu w tym regionie. Wprowadzone przez przewoźnika zmiany dotyczą m.in. promów: Sirena Seaways, która pływa na trasie Paldiski-Kapellskär, gdzie zastępuje prom Optima Seaways, która ma w przyszłości obsługiwać linię Kłajpeda-Karlshamn. Tymczasem prom Patria Seaways kursuje na trasach Paldiski-Hanko oraz Paldiski-Kapellskär, zastępując na nich wspomniany wcześniej prom Sailor, który niedawno powrócił do właściciela po wygaśnięciu umowy czarterowej, a następnie został sprzedany grupie Tallink. „Wymiana promów to złożona operacja, która obejmuje zmiany załóg, zmiany na pokładach, a także wypełnienie nowych wymogów względem portów, do których będą zawijać” - powiedział Robertas Kogelis z DFDS.

 

Wärtsilä testuje nowe ekologiczne rozwiązania

Jedna z wiodących firm zajmujących się opracowaniem i produkcją rozwiązań dla firm z branży żeglugowej, koncern Wärtsilä, przeprowadzi testy silnika zasilanego amoniakiem. Wykonanie testów ma przynieść odpowiedzi na wiele pytań. To właśnie od tego zależy, czy w przyszłości możliwe będzie wykorzystanie amoniaku jako ekologicznego paliwa w silnikach napędzających m.in. promy. Zastosowanie takiej substancji pozwoliłoby na wyeliminowanie emisji CO2. Jak wyjaśniają eksperci, jedna z kluczowych do rozwiązania kwestii, związanych z potencjalnym wykorzystaniem amoniaku jako paliwa, dotyczy jego ekologicznej i bezpiecznej produkcji oraz dystrybucji. Eksperyment ma zostać przeprowadzony w I kwartale przyszłego roku. Co ciekawe, w tym samym czasie firma MAN Energy Solutions zapowiedziała, że już w 2024 r. planuje wprowadzić do sprzedaży silniki zasilane amoniakiem.

 

 

PromySKAT

 

 

Źródło: TT-Line, Tallink, DFDS, Crist, Wärtsilä


Twoje rezerwacje Twoje wyceny
Nr dyżurny 24/7
663 500 060