Stara znajoma wraca do floty DFDS
Należący do DFDS prom Sirena Seaways znów będzie pływał dla duńskiego przewoźnika. Po zakończeniu umowy czarterowej (statek przez pięć ostatnich lat eksploatowany był przez Brittany Ferries na zasadzie bareboat czarteru, pływając pod nazwą Baie de Seine) i przejściu prac modernizacyjnych w gdańskiej stoczni Remontowa Shiprepair, jednostka została skierowana do obsługi połączenia Kłajpeda-Karlshamn. Sirena Seaways zastąpiła na tej linii doskonale znany statek Liverpool Seaways, który z kolei powrócił do swojego francuskiego właściciela – firmy La Méridionale. Sirena Seaways może zabrać na pokład 610 pasażerów, 160 pojazdów osobowych oraz 84 pojazdy ciężarowe. Pasażerom na tym statku udostępnianych jest 196 kabin.
“Księżniczka” zamieni się w pływający hotel
Inną jednostką, która gościła ostatnio w gdańskiej stoczni, była Princess Anastasia. To także prom doskonale znany z operacji realizowanych na Morzu Bałtyckim. Statek, który należy do Moby St Peter Line, obsługując połączenie Sztokholm-Helisnki-Petersburg-Tallinn, dotarł właśnie do Murmańska. Z przedstawionych informacji wynika, że prom został wyczarterowany i w najbliższym czasie będzie pełnił funkcję pływającego hotelu. Na razie nie wiadomo, kiedy miałby powrócić na Bałtyk. Zbudowany w 1986 r. prom może przyjąć na pokład nawet 2500 pasażerów.
Przyszłość Fjord Line zabezpieczona
Mimo niepewnych czasów, niektórzy przewoźnicy wyrażają nadzieję, że wyjdą obronną ręką z obecnego kryzysu. Szef Fjord Line udzielił niedawno obszernego wywiadu, w którym przekonywał, że firma przetrwa obecne zawirowania. Dyrektor przedsiębiorstwa, Rickard Ternblom, poinformował, że Fjord Line dysponuje obecnie środkami w wysokości 700 milionów koron norweskich (ok. 290 milionów złotych), na które składają się: pomoc państwa, kapitał własny oraz środki zaoszczędzone w wyniku wprowadzenia zmian w funkcjonowaniu firmy. Fjord Line, w wyniku wprowadzonych restrykcji oraz blokady granic, utracił 90 procent przychodów. Ternblom przewiduje, że choć luzowania obostrzeń należy spodziewać się już w nadchodzących miesiącach, to powrót do pełnej normalności nastąpi dopiero w 2021 r. To z kolei może oznaczać konieczność dalszej optymalizacji kosztów operacyjnych.
Litwa z nowym promem
Należące do Western Shipyard Group zakłady Western Baltija Shipbuilding wybudują nowy prom dla Smiltynės Perkėla. Kontrakt na budowę nowej jednostki, służącej do przewozu pasażerów oraz ładunków, został podpisany 8 maja. Znajdująca się na Litwie stocznia zbuduje prom o długości 60 metrów oraz szerokości 14 metrów. Jednostka będzie mogła zabrać na pokład do 1000 pasażerów (w zależności od kombinacji i zapotrzebowania będzie to mogło być również np. 600 pasażerów i 40 pojazdów osobowych bądź 8 pojazdów ciężarowych). Po zakończeniu budowy statek będzie obsługiwał połączenie Kłajpeda-Smiltynė (port położony na Mierzei Kurońskiej). Rocznie z serwisu tego korzystają 2 miliony pasażerów; przewożonych jest też 700 tysięcy pojazdów.
Budowa nowego promu Wasaline zgodnie z planem
Wielkimi krokami zbliża się finał inwestycji związanej z budową nowego promu dla Wasaline. Pomimo obecnej sytuacji, prace nad statkiem cały czas posuwają się do przodu, a termin oddania jednostki do eksploatacji (wiosna 2021 r.) nie jest zagrożony. Nowy prom jest bardzo wyczekiwany zarówno w Finlandii, jak i w Szwecji. Prace przy jego projekcie trwały już w 2015 r., a wraz z zakończeniem budowy nowoczesny statek zastąpi wysłużoną, zbudowaną w 1981 r. jednostkę Wasa Express. Nowy ro-pax, który będzie obsługiwał trasę Vaasa-Umeå, będzie mógł przyjąć na pokład 800 pasażerów i będzie dysponował linią ładunkową o długości 1500 metrów. Wartość inwestycji, związanej z budową ekologicznej, zasilanej napędem dual-fuel (paliwo LNG i diesel) jednostki, sięga 120 milionów euro. Statek dla fińskiego armatora powstaje w zakładach Rauma Marine Constructions.
Źródło: DFDS, The Baltic Course, Fjord Line, Moby Lines, Wasaline, Bioenergy Insight, Rauma Marine