Problemy Scandlines przed startem sezonu letniego

Szczyt sezonu zbliża się wielkimi krokami, a niektórzy armatorzy borykają się z poważnymi problemami. Z pewnymi komplikacjami borykają się też przedstawiciele Scandlines, którzy najpierw musieli stawić czoła trudnościom związanym z wydłużającym się wyłączeniem z eksploatacji promu Prinsesse Benedikte, a teraz mają kłopot z niedoborem personelu.

Do rozpoczęcia sezonu letniego coraz mniej czasu. Popularny przewoźnik nie ukrywa, że w związku z tym pojawiły się pewne trudności. Wciąż nie udało się znaleźć kompletu pracowników, którzy potrzebni są do zapewnienia obsługi na najwyższym poziomie. Szczególnie dużo problemów nastręcza przewoźnikowi znalezienie pracowników potrzebnych do obsługi gastronomicznej w Rødbyhavn.

Firma potrzebuje aż 130 pracowników, którzy zapewniliby w sezonie wakacyjnym zastępstwo. Wciąż brakuje jednak 25 osób, by osiągnąć cel. W najbliższym czasie przewoźnik przewidział kolejne spotkania informacyjne dla potencjalnych kandydatów.

Armator nie ukrywa, że przygotowania do letniego sezonu w tym roku wyjątkowo skomplikowały się ze względu na brak promu Prinsesse Benedikte, który przechodzi prace naprawcze po tym, jak uległ uszkodzeniu podczas operacji wydokowania w gdańskiej stoczni „Remontowa”. Jednostka powinna wrócić do służby pod koniec czerwca br.

PromySkat

Źródło: Folketidende.dk