Nowy prom dla Unity Line. Wodowanie już wkrótce
Już wkrótce w Gdańskiej Stoczni Remontowa, gdzie trwa budowa nowego promu dla PŻM, osiągnięty zostanie kolejny kamień milowy. Odbędzie się wodowanie promu, który powstaje w Trójmieście w ramach programu budowy nowych statków dla polskich operatorów promowych. W ostatnich dniach do Gdańska dotarł dziób, który transportowany był na olbrzymiej barce. Element został przygotowany przez jednego z podwykonawców zaangażowanych w proces budowy. Tymczasem już na październik zapowiedziana została uroczystość wodowania gotowego kadłuba. W ramach kontraktu podpisanego przez spółkę Polskie Promy, której udziałowcem jest m.in. Skarb Państwa, powstaną przynajmniej trzy promy – dwie jednostki dla Polskiej Żeglugi Morskiej oraz jedna dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej (marka Polferries). Strony kontraktu parafowały też list intencyjny, w którym zawarte zostały zapisy dotyczące opcji budowy czwartego nowego promu.
Fjordline kończy obsługę popularnej trasy
Norweska firma Fjordline zawiesza obsługę jednej z popularnych tras ze swojej siatki połączeń. Chodzi o linię Sandefjord-Strömstad, która była obsługiwana przez Fjordline od 2014 r. Serwis ten był realizowany przez operatora z udziałem promu Oslofjord. Ostatni kurs na trasie łączącej porty w Norwegii i Szwecji ma się odbyć 29 października br. Jak wyjaśnili przedstawiciele przewoźnika, obsługa połączenia nie znalazła się w długofalowej wizji rozwoju. Fjordline zamierza się skoncentrować na obsłudze połączeń pomiędzy Norwegią a Danią.
ForSea znów zmienia nazwę
Firma ForSea po kilku latach powtórnie zmienia nazwę. W ramach procesu integracji z firmą Molslinjen, która jest obecnie właścicielem ForSea, przewoźnik będzie funkcjonował pod nazwą Öresundslinjen. Pierwszym statkiem z nowym logo będzie Tycho Brahe, który w świeżym malowaniu oraz ze zmodernizowanymi wnętrzami pojawi się na trasie 4 października. Poprzednia zmiana nazwy przewoźnika miała miejsce w 2018 r., kiedy porzucona została nazwa HH-Ferries. Molslinjen przejęło firmę ForSea w biegłym roku. Połączenie obsługiwane przez ForSea określane jest mianem "pływającego mostu". Znajduje się wśród najbardziej obleganych serwisów promowych na świecie. Każdego roku korzysta z niego 6 mln pasażerów. Oprócz ForSea, które wkrótce zmieni się w Öresundslinjen, Molslinjen ma w swoim portfolio takie marki, jak: Bornholmslinjen, Samsølinjen, Alslinjen, Langelandslinjen oraz Fanølinjen.
Szwedzki armator stawia na biogaz
Firma Gotlandsbolaget, odpowiedzialna m.in. za obsługę połączeń promowych pod marką Destination Gotland, podobnie jak wielu innych przedstawicieli branży promowej stawia na zrównoważony rozwój. Armator zapowiedział właśnie, że będzie inwestował w rozwój biogazu. Gotlandsbolaget nawiązał współpracę z firmą EnergiSkiftet. Kooperacja ma zaowocować zwiększeniem dostępności biogazu na Gotlandii. „Inwestujemy w znakomicie prowadzoną i zrównoważoną firmę. Ruch ten postrzegamy również jako inwestycję w jakość życia i rozwój rynku pracy na zrównoważonej Gotlandii” - powiedział Håkan Johansson, szef Gotlandsbolaget. „Wspólnym celem współpracy z EnergiSkiftet jest to, że nasz status współwłaściciela przyczynia się do wzrostu możliwości korzystania z biogazu oraz innych typów zielonej energii”. Zgodnie z wiją przedstawicieli Gotlandsbolaget, żegluga pomiędzy Gotlandią a Szwecją kontynentalną ma być neutralna klimatycznie do 2045 r. Z kolei do 2030 r. poziom redukcji emisji CO2 ma zostać ograniczony o 70 proc.
Fantastyczne lato w wykonaniu P&O Ferries
Brytyjskie P&O Ferries ma w swoim wykonaniu fantastyczne lato. Przewoźnik wyjawił, że od czerwca do sierpnia tylko na trasie Dover-Calais odnotował wynoszący 71 proc. wzrost (w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku) w zakresie przewozu frachtu. W ten sposób słynny operator osiągnął na tej trasie 46-procentowy udział w rynku. W zakresie przewozu ładunków, na wszystkich trasach P&O Ferries osiągnęło w miesiącach letnich wzrost o 35 proc. Imponujący progres udało się też osiągnąć, gdy chodzi o przewozy pasażerskie. Na popularnej trasie Dover-Calais liczba gości osiągnęła od czerwca do sierpnia pułap 1,3 miliona (wzrost o 48 proc.). Z kolei uśredniony wzrost liczby pasażerów na wszystkich trasach obsługiwanych przez P&O Ferries wyniósł 39 proc.
Szukają kierowców ciężarówek... w grze komputerowej
Poszukiwanie nowych pracowników przez firmy transportowe bywa dziś wielkim wyzwaniem. Stąd też coraz częściej niekonwencjonalne metody, do jakich uciekają się pracodawcy. W Stanach Zjednoczonych jedna z firm spedycyjnych zdecydowała się na poszukiwania kandydatów do pracy poprzez popularną grę komputerową American Truck Simulator. W symulatorze pojawiły się banery z ogłoszeniami zawierającymi ofertę. W ten sposób przedstawiciele Schneider National zwiększają szanse na dotarcie do prawdziwych pasjonatów, którzy ze świata wirtualnego przeniosą się na prawdziwe drogi. American Truck Simulator (amerykańskie bezdroża) oraz Euro Truck Simulator (z europejskimi szlakami) to bardzo popularne wśród miłośników symulatorów. Produkowane są one przez czeskiego wydawcę – firmę SCS Software. Więcej informacji z branży transportowej znajdziesz TUTAJ.
Źródła: PŻB, PŻM, trojmiasto.pl, Fjordline, Molslnjen, Gotlandsbolaget, P&O Ferries, SKAT Transport